Dziś
bardzo króciutko ale treściwie. Chciałam zaprezentować błękitnego marzyciele,
który już jest gotowy. Z efektu jestem zadowolona i pozytywne zaskoczona.
Decydując się na wyhaftowanie tego wzoru nie spodziewałam się że będą to tak
piękne, energetyczne kolory. Moim zdaniem wydrukowany wzór nie odzwierciedlam
tego nawet w połowie. Tym bardziej zachęcam do jego wyhaftowania bo naprawdę
warto. Zaczęłam też pracę nad karmazynową pięknością i muszę przyznać że
zaskoczenie też jest, ale to pokarze wkrótce. Praca jaszcze nie trafiła do
oprawy, zrobię to gdy już dwa ptaszki będą gotowe.
Musiałam
zmodyfikować wzór, minimalnie ale uważam że miało to duże znaczenie dla efektu
końcowego. Po mino tego, że zastosowałam oryginalną numerację muliny Ariadna
podaną w legendzie, odcień na głowie ptaka i tło na jakim on się znajduje
różniły się niewiele. W efekcie czego zlewały się, a granica była prawie nie
widoczna. Aby ją zaznaczyć przedłużyłam biały fragment na całej długości tych
dwóch odcieni (1614 i 1650)
Piękny:)
OdpowiedzUsuń