Tak jak obiecałam dziś odsłona „Fizzy Moon”
w wersji dziewczęcej. Mam, nadzieję że Ninka jak i Gabryś będą z metryczek zadowolenie
i nie powiedzą w przyszłości cioci, że im się nie podobają.
Tak prezentuje się
metryczka w całej okazałości…
A oto trochę zbliżeń, nie
mogłam się powstrzymać przy robieniu zdjęć. …
Uwielbiam tego miśka.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te twoje literki.
prześliczna :)
OdpowiedzUsuńPiękna, śliczne kolory, a kanwa jakaś specjalna? bo taka śnieżnobiała :) Piękne, nie mogę się napatrzeć
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna metryczka :)
OdpowiedzUsuńSłodka metryczka :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka metryczka:)
OdpowiedzUsuńcudowna metryczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie http://hafciarkablog.blogspot.com/.
Uwielbiam te misie. Wzór jest przesłodki :)
OdpowiedzUsuńMisiek wyszedł wspaniale! A te soczyste kolorki!
OdpowiedzUsuń