Na urlopie

Od kilku dni jestem na urlopie u babci na wsi. Oczywiście jestem z moimi chłopakami. Trochę ciężko przysiąść do haftu, ale nie wyobrażałam sobie, że mogłabym wyjechać bez mojej różowej torby, do której pakuje przydacie do haftowania na czas wyjazdu. Mój maż żartobliwie nazywa ją moim centrum rozrywki. Prace nad haftem poza domem wspomagają przydasie, które ostatnio kupiłam. Kółko do bobinek i igielnik. Może nie wspomagają w samym procesie haftowania, ale pomagają w organizacji pracy, która ma duże znaczenie w sprawnym haftowaniu.







Jestem w trakcie pracy nad metryczką dla Hani. Praca postępuje jak na warunki urlopowe całkiem nieźle. Metryczkę haftuję muliną DMC. W trakcie jej kupowania słyszałam, że nie będę już potrafiła wrócić do innej muliny, też niektóre z was mają podobne zdanie na temat muliny tej firmy. Po postawieniu kilku krzyżyków no kilkudziesięciu stwierdzam, że nie zauważyłam aż tak dużej różnicy miedzy muliną DMC, a mulina Ariadną, którą na ogół haftuję. Może poza tym, że DMC ma większą paletę kolorystyczną, przy niektórych wzorach ten argument do mnie przemawia, ale jednak różnica cen miedzy mulinami też ma duże znaczenie.

A takie są postępy we wspomnianej metryczce. Miłego oglądania. Pozdrawiam i ściskam.





4 komentarze:

  1. Wspaniała hafciarska torba :) Też używam tych kółek - przynajmniej bobinki się nie gubią ;) Fajy króliczek powstaje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten wzór metryczki :) Życzę udanego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Króliczek śliczny, bardzo lubię obrazki z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem co to będzie ;) Organizacja pracy na 5 :) Udanego odpoczynku i wielu xxx :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na Mulinkuje i za wszystkie komentarze.
W razie pytań, odpowiem bezpośrednio pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...