Witam
na większości blogów, które lubię odwiedzać kartki świąteczne były pokazywane
przed świętami, u mnie jak zwykle na opak. Kartki z minionych świąt pokaże Wam
dopiero teraz z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że dosyć późno się do nich zabrałam,
zarówno z wykonaniem jak i wysłaniem i większość z nich dotarła do odbiorców
tuż przed świętami. Kolejny powód to taki, że po świętach jeszcze ciągle coś się
dzieje i dopiero się zabrałam do napisania psota. Ale dobrze, że w ogóle się zabrałam,
bo harmidru u mnie będzie jakieś jeszcze dwa tygodnie. Urodzinki obojga moich
chłopaków, choinki szkolne, przedszkolne i różne tego typu imprezy. Jednym słowem
dzieje się i jeszcze będzie się działo.
Przy
karteczkach trochę pomagał mi Łukasz, ostatnio bez niego nie mogę nic zrobić. Gdy
tylko zobaczył, że wyjmuje materiały potrzebne do zrobienie kartek od razu
przybiegł i podpowiadał, jak co przykleić i każdy, ale to Każdy pomysł musiałam
z nim konsultować. Ciekawa jestem jak ocenicie naszą współpracę.
Przepiękne prace, cudownie, że rośnie Ci pomocnik następca - oby jak najdłużej chciało mu się pomagać mamie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja również się cieszę że lubi robić jakieś pracę i nieskromnie powiem że ma gust.
UsuńPiękne karteczki, cudownie mieć takiego pomocnika.
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂
Usuń