Metaliczne serce

Witam. Jak obiecywałam sobie i wam wczorajszy wieczór poświeciłam na testowanie muliny DMC metalicznej 5288. I przyznam że jestem pozytywnie zaskoczona łatwością z jaka się nią pracuje. Miałam trochę obaw przed jej zakupem gdyż słyszałam różne opinie na temat mulin metalicznych. Że są sztywne, że metaliczna cześć nici w trakcie haftowania się strzępi. A także sama się przekonałam o nietrwałości muliny metalicznej o czym pisałam w poście Cavaliera. Jednak była to mulina innej firmy nie do określenia przeze mnie. Po mimo tych opinii i doświadczeń własnych postanowiłam zaufać firmie DMC. I nie zawiodłam się. Czuje że częściej będę używać metalicznych mulin. A oto efekty wczorajszej pracy. Jest to napis który jest częścią obrazka „I love dog”. Serce jak widzicie wyhaftowałam mulina metaliczną, natomiast napis mulina bawełnianą Ariadna.










4 komentarze:

  1. Fajnie to wygląda, a krzyżyki wyszły równiutkie, co wcale nie jest łatwe przy mulinie metalizowanej. Super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie cierpię metalicznych mulin, wyszywa się nimi koszmarnie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. jacie dawno tu nie zaglądałam a tu tyle piesków się narodziło ekspresowe tempo wyszywania ,co kolejny to bardziej supraśny . Podobają mi się bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nigdy nie próbowałam metalicznych mulin, może czas to zmienić? Fajny napis :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na Mulinkuje i za wszystkie komentarze.
W razie pytań, odpowiem bezpośrednio pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...