Głownie
do swoich prac wykorzystuje mulinę Ariadnę. Jest ona najszybciej dostępna w
mojej okolicy, a także na przystępną cenę. Jeśli chodzi o bazę kolorystyczna w
zupełności i wystarcza, no może czasami posiłkuje się DMC. Na ogół starałam się
korzystać z zasobów muliny, jakie mam w domu około połowy palety. Spowodowane było
tym, że wybrać się z dwulatkiem do pasmanterii i zachowane tam zimnej krwi
graniczy z cudem. Jak już potrzebowałam innego koloru, którego nie miałam
trzeba było zabrać dziecię i iść na zakupi, albo szukanie zbliżonego koloru w
domowych zasobach. Zdarza się często, że sama dobieram kolory według własnego
widzi mi się. Do niedawna dobieranie kolorów sprawiało mi nie lada wyzwanie
gdyż korzystałam z wzornika w Internecie, który wiadomo nie oddaje pełni
koloru. I tu na ratunek przyszła moja Cioteczka. Zaopatrzyła mnie w wzornik mulinek
i teraz wystarczy jeden rzut ona i wiem, jakiego koloru potrzebuje, czy da się go
zastąpić podobny, który akurat posiadam, czy trzeba iść i kupić.
bardzo fajny "pomagacz"
OdpowiedzUsuńPrzydatna rzecz :). Ja mam dwa Ariadny w formacie A5, jeden ze starymi kolorami i drugi z nowymi. Takie rozwiązanie jest dla mnie super, bo kiedyś korzystałam często z Ariadny i nowa numeracja nic mi nie mówi.
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię Ariadny :( Owszem, jest tania i dostępna, ale się plącze i mechaci :( Wolę zapłacić dwa razy więcej za DMC, ale mieć porządną jakość. Nawet, jeżeli muszę po nią jechać do miasta oddalonego o 22 kilometry...
OdpowiedzUsuńHaftuje od około 8 lat i żadna rzecz wyhaftowana Ariadną mi się nie zmechaciła, a z plątaniem to DMC też się plątała jak robiłam metryczki. Myślę że długo będę jej ozywać i nie prędko się przerzucę na inne
UsuńBardzo pomocna rzecz :) tez by mi sie przydalo ;)
OdpowiedzUsuńSuper wzornik, marzenie :)
OdpowiedzUsuńWzornik bardzo przydatna rzecz. Ja korzystam z kilku rodzajów mulin. Ariadny bo mam stare zapasy,Anchora-bo tylko ta mulina jest w mojej miejscowości,a zbieram paletę DMC. Niestety wzornik DMC jest dość drogi-zastanawiam się czy samej sobie takiego nie zrobić.
OdpowiedzUsuńO Twoja ciocia miała super pomysł z tym wzornikiem. Nie będziesz musiała stać przy palecie i kombinować :).
OdpowiedzUsuńJa też zazwyczaj dobieram kolorki sama oprócz dużych prac.
Teraz Ariadna ma też dużo kolorów, bo kiedyś, to było biednie ...
Jakoś nie pamiętam tych czasów jak Ariadna miała mało kolorów być może to były początki mojego haftowania i byłam mniej świadoma hihi, na dzień dzisiejszy w zupełności mi wystarcza paleta Ariadny.
UsuńFajna masz ciocię :)
OdpowiedzUsuńNajfajniejszą :)
UsuńWitam.Wzornik bardzo przydatna rzecz .U siebie w domu mam stare zapasy muliny Ariadny i nowe i w ten sposób mogę sobie dopasować numer muliny z nowej palety wzornika.Ja haftuję tylko Ariadna i jestem bardzo zadowolona.Haftuję obrazy i to dość dużego formatu bo aż 50na70cm.Zapraszam do mojego bloga niedawno otworzyłam z robótkami na drutach http://edytaknop.blogspot.com/.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny na Mulinkuje oczywiście że zajrzę na Twoja stronkę.Kiedyś haftowałam więcej dużych prac i do nich również tak jak ty używałam Ariadny. Pozdrawiam.
Usuń