Kolejna
odsłona Salu wiosenno – letniego. Przy trzecim obrazku się nie popisałam. Był bardzo
malutki. Za to teraz się postarałam trochę bardziej i mam do pokazania trochę więcej.
Już nie mogę się doczekać aż cała praca będzie gotowa. Od początku wzór mi się podobał,
ale z każdą kolejną odsłoną podoba mi się jeszcze bardziej.
Swoja
droga podziwiam dziewczyny, które biorą udział w większej ilości zabaw typu
Sal. Ja zapisałam się do dwóch i czasami słabo ogarniam.
Ślicznie wygląda ten salowy obrazek :)
OdpowiedzUsuńHaft wygląda coraz piękniej.
OdpowiedzUsuńObrazek jest śliczny, też coraz bardziej mi się podoba, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać ostatniej (końcowej) odsłony. Pięknie żywe kolory, aż zapachniało wiosną :)
OdpowiedzUsuńKolejny fajny hafcik zawitał na Twojej kanwie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie :) Ja na razie zrezygnowałam z wyszywania tego obrazka :)
OdpowiedzUsuńLubie ten obrazek , choć nie wzięłam udziału w zabawie. No właśnie brakuje czasu na wyszycie wszystkiego co mnie zachwyci. Czekam na kolejną odsłonę wiosny :)
OdpowiedzUsuńWyszywanie karmika była chyba samą przyjemnością :).
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach wyszyć kiedyś ten obrazek :).
Ja nie ogarniam SALów, dlatego tylko podziwiam :)
OdpowiedzUsuńCudny jest ten haft! Ale kusicie tym wzorkiem..;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super kolory, nie mogę się napatrzeć :-) bardzo ładne motywy, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń