Mały monogram

Monogram, który dziś Wam prezentuję powstał bez powodu, spontanicznie. Spojrzałam na jedno kolorową poszewkę na jasiek i pomyślałam coś można tu wyhaftować. Przypomniało mi się, że gdzieś w licznych folderach miałam maleńki wzór monogramu. Troszkę to potrwało nim namierzyłam  poszukiwany wzorach. Ciekawi mnie czy Wy również macie całą masę wzorów przechowywanych gdzieś w szufladzie, bądź folderach skrytych w zakamarkach twardego dysku. W pierwszej chwili chcecie je na pewno wyhaftujecie. Myśl ta kołacze się po głowie do momentu aż zobaczycie jeszcze piękniejszy wzór, który teraz chcecie haftować. Ten poprzedni przesuwacie na dalszy plan. Ja tak mam. Dzieje się tak wręcz notorycznie, czasami mam myśli żeby przestać przeglądać wzory, bo nie wyhaftowałam tych, które mi się podobały do tej pory. Ale cóż począć jak one wszystkie takie ładne.

A Wy jak przechowujecie swoje wzory i czy przesuwacie hafciarskie plany z dnia na dzień. 







14 komentarzy:

  1. Monogram śliczny :) świetnie komponuje sie na poszewce :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny monogram :)
    Weryfikuję swoją hafciarską listę co jakiś czas - i tak powstają UFO-ki :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Monogram wyszedł Cię pięknie :) Ślicznie prezentuje się na podusi :) Ja mam stos gazetek, kilka foledrów na dysku i chomika z wzorami :) Na tym ostatnim mam taki bałagan, że już nic nie mogę znaleźć, za to są tam wszystkie wzory, które mi się podobały, ale stwierdziłam, że kiedyś się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie ozdobiłaś poduszkę. "J" jest pięknie wyszyte :)
    Wzory zbieram codziennie, jak wariatka jakaś, a potem nic nie mogę znaleźć. Jak potrzebuję to zmaiast przeszukiwać foldery, gazetki, linki, wpisuję w wyszukiwarkę i zaczynam poszukiwania w necie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna literka. Moje zbiory wzorów ciągle się powiększają,a plany często zmieniają.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja zdecydowanie mam całe gigabajty wzorów i mam duzo w planach ale jak przyjdzie co do czego to nie moge się zdecydować :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny monogram :)
    Nie wybiegam po za to co robię, dopóki nie skończę jednego, nie zaczynam kolejnego ;) Nie wybiegam na przód, jeśli coś mi się podoba, nie biegnę od razu do sklepu po materiały, a daję sobie czas. Kiedy pierwszy zachwyt opadnie okazuje się, że dany wzór wcale nie jest taki atrakcyjny jak myśleliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak, też tak mam. A w efekcie i tak wyszywałam (czy też staram się) kolejne z zestawów zachomikowanych w 2 pudłach :P A monogram prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj z tymi wzorkami to chyba wszystkie tak mamy ja ty. Czasem wzór się bardzo podoba a po kilku zachwytach jednak wybieram inny :) A podusia ozdobiona hafcikaiem nabrała uroku jest bardzo delkatne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wypisz, wymaluj jak u mnie, żeby wyszperać jakiś schemat muszę się przekopać przez miliony innych "pilnych" wzorów ;) Piękny monogram, kolor muliny idealnie komponuje się z tkaniną.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dokładnie, dopisuję się do poprzedniczek, też tak mam. Co dziennie zaczynałabym coś nowego, coś fajniejszego niż chciałam poprzednio:) Każdy nowy wzór jest ładniejszy od wcześniejszego:)
    Przepiękna literka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Najczęściej działam pod wpływem impulsu :)))
    Zobaczę gdzieś u kogoś haft, który mną zawładnie, to nie ma siły tylko wskakuje jako kolejny do zrobienia. Raczej kończę hafty, sporadycznie mam więcej niż jeden i nie mam takiego zupełnie porzuconego.
    Wzorków mam całą masę i może kilka z nich kiedyś mi się jeszcze przyda. Reszta - wątpię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na Mulinkuje i za wszystkie komentarze.
W razie pytań, odpowiem bezpośrednio pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...