MAJ
Ten
miesiąc kojarzy mi się za zwyczaj w kwitną czyni kwiatami, drzewami i pięknym
wiosennym słoneczkiem. Tak jest przeważnie, co roku. Jednak nie tym razem. W tym
roku słono jest i owszem, ale w towarzystwie zimnego, nieprzyjemnego wiatru. Dodatkowo,
co chwile deszczowe chmury pojawiające się znikąd. Ta oto pogoda jak z
kalejdoskopu wywołała u mnie przeziębienie, które trwa już około 2 tygodni. Jakby
tego było mało dziecię patrząc tęsknie w okno mówi „mama słonko świeci idziemy
na dwór”. Wiatru już nie widzi. Gdy pada deszcze dziecię szczęśliwe nakłada
kalosze i „mamo idziemy skakać w kałuży”. Weź tu matko dojdź do zdrowia jak w
kałuży trzeba skakać. Gdy mąż załapał kilka dni wolnego, to ja chyc pod kocyk i
mówię, że nie wyjdę przez dwa dni. Wytrzymałam pod kocem pół dnia, bo jak bez moich
chłopaków nudno. Cóż mamy nie biorą zwolnień. Wiec w tym roku maj kojarzy mi się z gorącą herbatą z miodem
na przeziębienie.
Twój hafcikowy maj jest bardzo piękny :)
OdpowiedzUsuńDzieci nie mam, więc nie znam jeszcze tego wszystkiego :). Za to muszę powiedzieć, że nie mając dzieci, przeziębienie też potrafi trzymać ponad 2 tygodnie ;).
OdpowiedzUsuńCudne, energiczne kolorki, idealnie pasują do maja :)
OdpowiedzUsuńŚliczny majowy wzorek. Ja mieszkając w Irlandii jestem skazana na na taką pogodę- wiatr i deszcz to norma:( A ja kocham upalne lato i mroźną zimę.
OdpowiedzUsuńśliczny, wiosenny hafcik ;)
OdpowiedzUsuń