Po powrocie z dość długiej
nieobecności w domu (prawie dwumiesięcznej) czekała na mnie w skrzynce przesyłka. Uwielbiam otwierać paczuszki, a
w tej, o której aktualnie jest mowa skryło się całkiem przyjemne stadko
koteczków. Przybyły z dość daleka, a mianowicie z Kłodzka od Ani. Bardzo dziękuje,
bobinki są bardziej urocze niż na zdjęciu.
Super kotki :) moja córka obwiesiła by nimi cały swój pokój ;)
OdpowiedzUsuńAle się cieszę! Już myślałam, że zginęły!
OdpowiedzUsuńWszystko jest w porządku, to ja na pewien czas zginęłam :) bobinki cierpliwie czekały w skrzynce. Jeszcze raz dziękuje.
UsuńRewelacyjne bobinki :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem w jaki sposób zostaną wykorzystane :)
OdpowiedzUsuńO jakie fajowe te bobinki! Pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńSuper niespodzianka :)
OdpowiedzUsuń