Piękne
stokroteczki czyż nie prawda, właśnie takimi małymi ślicznościami jest usiany
trawnik u mojej babci na wsi. I to one były sprawcą i powodem wyboru mojego kolejnego
wzoru do haftowania.
Hafcik prosty, łatwy i przyjemni powstał szybciutko. Dokładnie 3 dni, precyzyjnie to 3 wieczory, gdy mojego pomocnika od wszystkiego zmógł sen.
Dzień 1…
Dzień 2…
Dzień 3…
A w finale postanowiłam pozostawić skończoną prace w drewnianym, delikatnym tamborku.
Śliczne stokrotki i te żywe, i wyhaftowane. Dobrze im w tym tamborkowej oprawie :)
OdpowiedzUsuńCudowne stokrotki i uroczy hafcik :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, ze fajnie wyszly ? Podoba mi sie ten hafcik :)
OdpowiedzUsuńŚliczne stokrotki :) super obrazek wyszedł. Zapraszam do odwiedzenia swojego bloga :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię stokrotki ! Pięknie Ci wyszedł ten kwiatowy hafcik :)
OdpowiedzUsuńŚliczne stokrotki :) super wyszły. Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńTen wzorek jest taki delikatny, ślicznie sie prezentuje w tamborku :)
OdpowiedzUsuńHafcik świetny, bardzo mi się podoba :) Zdjęcia śliczne :)
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik!!
OdpowiedzUsuńBardzo wdzięczne kwiaty i bardzo wdzięczny haft :)
OdpowiedzUsuń