Karczochowe jajka

Ostatni tydzień spędziłam z synkiem u mojej babci na wsi. On zadowolony bo chodził za kurkami, kotkami. W końcu mógł się wybiegać na świerzym powietrzu, po trawce. Zupełnie inaczej niż w mieście po betonowym chodniku. Ja szczęśliwa bo pochodziłam po ogrodzie i szukałam oznak wiosny. Przy pogodzie jaka nas zaszczyciła w ostatnim tygodniu udało mi się je znaleźć. Oto dowody.



A jak oznaki wiosny to i naszło mnie na wiosenne porządki, sprzątałam w szafkach szufladach i wyrzucałam wszystko co kiedyś chowałam z myślą że kiedyś jeszcze będzie potrzebne. I miałam racje znalazłam styropianowe jajka i trochę satynowych wstążek.   





Wycinałam, składałam, zaginałam, przypinałam i tak oto powstały trzy karczochowe jajka.








3 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny na Mulinkuje i za wszystkie komentarze.
W razie pytań, odpowiem bezpośrednio pod Twoim komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...